...to podstawa dobrego horroru. Niestety amerykanscy producenci zapominaja ostatnio o tej waznej prawdzie i serwuja nam wciaz to samo, czyli glosna muzyke zamiast napiecia. Na szczescie jest jeszcze kino japonskie, ktore jak zadne potrafi przykuc do ekranu bez zbednych fajerwerkow, budujac powoli i sugestywnie napiecie. Uwielbiam te niedopowiedzenia, tajemniczosc, mroczno/dziwaczna atmosfere i te gesia skorke na plecach. Wielbicielom psychologicznych horrorow szczerze polecam, wielbiciele 'holiłudzkej' mlocki nie znajda tu nic dla siebie...